Chciałbym posiadać niezmierzone pokłady energii oraz tego żeby czas był z gumy. Niestety te dwie rzeczy ograniczają mnie w całkowitym spełnianiu się, zatem trzeba wybierać i lawirować gdzieś pomiędzy rodziną, pracą i przeróżnymi pasjami.
Ostatnio dostałem miesięcznego bana na fb, zyskując tym samym czas, który dotychczas trwoniłem na bezsensownym surfowaniu w sieci, a że akurat pojechałem na parę dni do rodzinnego domu, gdzie jest dostęp do ojcowskiego warsztatu z prawdziwego zdarzenia, to mogłem znowu wyżyć się tfurczo. Choć głowa pełna pomysłów, po prawie TRZECH latach od poprzedniego rękodzieła, co pokazuje stopień mojego zarobienia, postanowiłem stworzyć maskę karnawałową.
Pozowała zjawiskowa Blond Bagieta, ubrana w sukienkę Pierre Cardin.
Fotografował Krzysiek Płoch.
Tutaj muszę się do czegoś przyznać, przez to że miałem mało czasu na dopracowanie przed wyjazdem na plener, maska ma jeszcze pewne niedoróbki.