piątek, 12 listopada 2010

Tatuaże

Skóra oprócz tego, że można ją opalać bądź nie, może również służyć za malarskie płótno.

Przygodę z tatuażem zacząłem dość nietypowo, bo od podpisania niezwykłej makatki na prawej łopatce ;)

Z perspektywy czasu jest to najmniej udany z moich tatuaży.
Ma zbyt grube linie i ogólnie jakiś taki rozlany jest, ale w planach długoterminowych przewidziane są jego poprawki.

Następnie w miejscu gdzie plecy łączą się z dupą, po lewej stronie wzeszło trybalowe słońce.

Jego promienie wychylają się zza ciasnej gumki gaci, jakby wynurzały się z mroków przepastnej otchłani ;)
Ten rysunek ma dodatkowo walory maskujące, zasłaniając niewielką plamę melatoninową.

Jestem ewidentnie słońcozależny i okres od listopada do lutego jest dla mnie największą torturą.
Permanentny brak światła kończy się zawsze wiosenną megadepresją.

Ostatni tatuaż jest chyba najbardziej dopracowany.
Pozazdrościłem marynarzom i wszelakim typkom spod ciemnej gwiazdy, więc również zafundowałem sobie gołą babę w prawej pachwinie.

Gdy wydymam i wciągam brzuch, jej piersi falują malowniczo ;)
Obrazek nie bez powodu jest najdokładniejszy, gdyż podczas projektowania korzystałem z gotowego szablonu, który tylko odrobinę przerobiłem.

Wizerunek pochodzi z komiksu "Girlsy, gorzała i giwery" Franka Millera, który jest jedną z części jego opus magnum "Sin City".
W ten sposób oddałem cześć kobietom i komiksom ;D

Żeby nie było wątpliwości, po drugiej stronie narządu płciowego ma znaleźć się mężczyzna, również zerżnięty od Franio Młynarza.

Docelowo tatuaży powinno być siedem - po jednym na każdy dzień tygodnia.
Niestety odkąd komiksy stały się moim nałogiem, na tatuaże już nie starcza funduszy, a zaprzyjaźnionego tatuażysty brak.

5 komentarzy:

  1. to w takim razie jeszcze 6 musze sobie zrobic;-)
    na razie mam tylko wybrane miejsce: koniec karku-poczatek plecow:-)
    a pierwszy(i jak na razie jedyny) mam na lewym ramieniu, nieco mniejszy(chyba) niz Twoje slonce;-)
    ta gola baba ma glowe?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wytatuwoana z założenia nie posiada, ale doskonale w to miejsce wpasowują się zdjęcia legitymacyjne ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. no tak, w ten sposob ma sie wiele a nie jedna;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Robią wrażenie,już kiedyś wspominałam że ten tatuaż z kobietą jest niesamowity,ale ten rzekomo najmniej udany mnie się akurat podoba...

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie najbardziej w tej kobitce kręci to, że potrafi się poruszać ;)

    OdpowiedzUsuń