Tatko nadal duma nad tytułem swojego bloga, zatem kolejna porcja jego produktów.
Lustereczka powiedzcie przecie, kto wytwarza najbardziej kunsztowne pierdółki na świecie ;)
Za brud zalegający na szkle, serdecznie przepraszam ;]
Nikt nie jest idealny ;D
Najsss. Szczególnie to niebieskie. Ps. Bo może to są lustra poranne. Lustro poranne, powinno być z lekka zamazane, żeby człowiek nie padł na atak serca na widok paszczy własnej zaspanej. Lusterka są doskonałe pod każdym względem i koniec. Tatuś niechaj bloga zakłada -> zrobimy mu akcję promocyjną. I zostanie Blogstarem, o tak! Pozdr, - e.
HDS -> Tobie się wydaje, a ja nabieram takiego przekonania. :D Nie bez powodu, nabrałam wprawy, przy nakładaniu sobie porannej tapety bez lusterka. Wolę unikać stanów lękowych jak ognia. To grozi traumą i wycofaniem. ;)
Najbliższe koncepcji lustra uniwersalnego jest lustro... wody ;) Jak odbicie się nie podoba, zawsze można zmącić. Najważniejsze jest to, że zbić się nie daje ;D
Człowiek patrząc w takie florystyczne lusterko od razu czuje się jak ... Kobieta-Bluszcz ;D
OdpowiedzUsuńPiękna, kunsztowna robota! I jakże uroczy efekt!
jak zwykle podczas Tatinowych gadżetów powiadam- Szapo Ba, z ukłonem do samej stopy ;]
OdpowiedzUsuńOn sam tak, te kwiatki wygina?
OdpowiedzUsuńDoro, mam zawsze wrażenie, że Hedera mi zza ucha zerka, gdy sam w te lusterka spoglądam ;)
OdpowiedzUsuńKimi, możesz się pokłonić mnie w zastępstwie ;D
Aneto, On te kwiaty w szkle zatapia ;)))
Masz bardzo zdolnego tatę :) Lusterka świetne :D
OdpowiedzUsuńNajsss. Szczególnie to niebieskie.
OdpowiedzUsuńPs. Bo może to są lustra poranne.
Lustro poranne, powinno być z lekka zamazane, żeby człowiek nie padł na atak serca na widok paszczy własnej zaspanej.
Lusterka są doskonałe pod każdym względem i koniec.
Tatuś niechaj bloga zakłada -> zrobimy mu akcję promocyjną. I zostanie Blogstarem, o tak!
Pozdr,
- e.
Dzięki za komplemento Adepcie ;)
OdpowiedzUsuńGreen, wydaje mi się, że poranne ich zastosowanie jest jak najbardziej właściwym tropem ;D
HDS -> Tobie się wydaje, a ja nabieram takiego przekonania.
OdpowiedzUsuń:D
Nie bez powodu, nabrałam wprawy, przy nakładaniu sobie porannej tapety bez lusterka.
Wolę unikać stanów lękowych jak ognia.
To grozi traumą i wycofaniem.
;)
Teraz rozumiem dlaczego we wspólokatorskim mieszkaniu, mamy tak lustra zapaćkane ;D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie jestem ałtystką kreatywną.
OdpowiedzUsuńPewnie wymyśliłabym lustra uniwersalne.
Rozumiesz - płyn, wycieraczki i.t.d
Rano musi być mgła, bez porannej mgły są kompleksy.
O!
Najbliższe koncepcji lustra uniwersalnego jest lustro... wody ;)
OdpowiedzUsuńJak odbicie się nie podoba, zawsze można zmącić.
Najważniejsze jest to, że zbić się nie daje ;D
Ehhh - na to bym sama nie wpadła.
OdpowiedzUsuńGeniusz HDS - ot i co.