Do swojej wybrałem dość nietypowy surowiec, bo jelenie poroże, natomiast ojciec wykonał je z właściwego materiału, czyli giętych na gorąco, krowich rogów.
Dodatki w postaci zatyczek, podstawek i dekielków, zrobione są z kości, drewna, mosiądzu, muszli i bursztynów.
Na zakończenie mogę Wam zdradzić sekret, że Tato założył już swojego bloga.
Póki co zapoznaje się ze środowiskiem, możliwościami oraz obsługą.
Gdy już pojmie jak poruszać się po bloggerze, to zaanonsuję go w specjalnym numerze Blogo(vs)Kazika.
Niecierpliwi niech uzbroją się w cierpliwość, bo to przecież jest dziadzio ;D
O ile sprawne wymachiwanie dłutami, wiertłami, lutownicą, nożem, szlifierką i wszelakim innym sprzętem idzie mu świetnie, o tyle ogarnięcie nowinek technicznych XXI wieku jest drogą przez mękę ;)
Muszę się wykazywać anielską cierpliwością w wyjaśnianiu współczesnych zaklęć: spacja, enter, małpa, e-mail, hasło, logon, link itp.